Mam stan podgorączkowy. Czytam wasze posty. I chyba mam zwidy. Myślicie, że powinnam zadzwonić do szpitala? Boję się, że nie żartujecie i żyję w kraju ograniczonych homofobów. Mamusiu.
To chyba jakas epidemia. Tez to widze. Dzwon, ja tez zadzwonie.
Jestem przerazona.
Zartujcie prawda ?
Ale przecież większość lewactwa ma ciągły stan podgorączkowy. Ta gorączka jest od poglądów, apteka i szpital nie pomogą.
niestety w takim kraju żyjemy. Ludzie zamiast wiekszymi problemami się zajmować to patrzą sięna cudze życie i orientację.
albo czeskiego, angielskiego, hiszpańskiego, afrykańskiego, sporo tych możliwości
nie chce mi się tego pisać od nowa, widzę, że "mądra" moderacja skasowała całą dyskusję na temat same-sex marriages
No, niestety dyskryminują ludzi, którzy czują wstręt do wszelkiej maści dewiacji seksualnych. A była tam taka konstruktywna dyskusja. Popatrz co się porobiło...
Poza tym z tego co wiem, to z wyżej wymienionych przez Ciebie krajów (tak to nazwijmy), to tylko Hiszpania pozwala na śluby, reszta to tylko związki partnerskie... (póki co - niestety).
Nie zmyślaj, przecież Południowa Afryka czy Argentyna (hiszpański) też pozwala na śluby.
No i są jeszcze Związki Cywilne, zresztą kto chce to se sprawdzi na angielskiej Wiki.
http://en.wikipedia.org/wiki/Same-sex_marriage